Fot. J. Lesiński, M. Lesińska
„W ostatnim dniu (16.02.2018) Bruno pokonał najtrudniejszy tor. Zmagał się nie tylko z pionowymi, wysokimi podjazdami, ale też, a może przede wszystkim z własnym strachem. Myślę, że była to najtrudniejsza walka w jego życiu” – powiedziała mi Mama Bruna, która była tego świadkiem.
Jesteśmy z Bruna wszyscy bardzo dumni. Gdy dzisiaj z nim rozmawiałem i oglądałem jego siniaki wydał mi się – może zabrzmi to dziwnie – jakiś dojrzalszy. .
2018.02.18
Najnowsze komentarze