Andrzej Karol Wiśniewski, Wielki Kojot, pożeracz chwil i odległości, człowiek renesansu potrafiący dostrzec piękno we wszystkim i zrobić sztukę ze wszystkiego. Jestem absolutnie przekonany, że już w życiu łonowym trzymał Boga za palec, i to za wskazujący. Jak Odyseusz, ciągle w drodze, wszędzie zostawiając znaczące ślady. Ale Andrzej, jak Odys nie wróci do domu, kiedyś po prostu morze wyrzuci jego ciało.

Od roku 1976 do 1999 mieszkał w Belgii, od 1999 zamieszkuje w Hiszpanii. W pracach swoich chętnie miesza różne techniki. Interesuje się, jak sam mówi śladem i człowiekiem, który idzie.

Ponieważ nie mam dokumentacji jego prac, poza nielicznymi fotografiami, które czasem przesyła mi ze swoich peregrynacji, pocztą internetową, po prostu  artystyczną sylwetkę Andrzeja opiszę.

 


 

 

Edukacja artystyczna absolwenta Wydziału Leśnego SGGW

 

1973 – 1974    Akademia Sztuk Pięknych w Gdańsku.

1974 – 1976    Akademia Sztuk Pięknych w Warszawie.

1976 – 1978    Królewska Akademia Sztuk Pięknych w Brukseli (dyplom z litografii i grafiki

                        wyróżniony złotym medalem).

 

 

Praca artystyczno ‑ pedagogiczna

 

1980 ‑ 1982    Profesor litografii w Ecole 75, Bruksela.

1982 ‑ 1985    Asystent grafiki i litografii na Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Brukseli.

1985 ‑ 1986    Profesor litografii we Flamandzkiej Akademii Sztuk Pięknych w Brukseli.

1986 ‑ 1996   Mistrz drukarski w Międzynarodowym Centrum Litografii, Frans Masereel w

  Kasterlee (Belgia).

1992             Profesor rysunku i kompozycji w Colorado College, Colorado Sp. (USA).

1998 ‑ 2000   Profesor zaproszony do Universite Wisconsin, Milwaukee (USA). Konferencja Reprezentacja zwierzęcia w Center for Twentieth Century Studiem. Konferencja Southern Graphics Council 200 lat litografii Ohio University Athenes (USA).

 

 

Praca artystyczna

 

Od 1978        Własna pracownia litografii i grafiki warsztatowej.

Od 1987     Podróże artystyczne: statkiem z Europy do Argentyny (55 dni). Południe

                       USA ‑ podróż związana z obserwacją dzikich zwierząt. Piesza wędrówka po północnej Hiszpanii ‑ poszukiwania nt. grafiki na zbrojach z okresu renesansu, a w szczególności Cesara Borgii. Włochy, piesza wędrówka dookoła profilu Dante Alighieri. Włochy, Wezuwiusz i miasta zasypane popiołem. Nantucket, USA, podróż zainspirowana książką Moby Dick.

Od 1990       Połączone działania w różnych technikach (ceramika, rzeźba, malarstwo), współpraca z wieloma pracowniami min.: na Majorce, w Lliers i Barvaux (prace wykonywane w wybranych miejscach w naturze).

 

 

Wystawy indywidualne

 

Od 1976        30 wystaw, w Belgii, Francji, Niemczech, USA, Hiszpanii, Kanadzie oraz trzy wystawy w Polsce.

 

 

Wystawy zbiorowe

 

Od 1980           60 wystaw.

 

 

Kolekcje publiczne:

 

Polska, Francja, Belgia, Bułgaria, Włochy, Jugosławia, USA, Kanada, Japonia, Tajwan, Egipt, Malezja.

 

 

Kolekcje Prywatne

 

Polska, Hiszpania, Belgia, Francja, Holandia, Niemcy, Dania, USA. Kanada.

 

 

Nagrody

 

6 nagród oficjalnych za litografie i grafiki.

 


Realizacje prac monumentalnych na podstawie litografii

 

1985 i 1995    Pałac Kongresów w Brukseli, prace: Ślady i Communicability.

1992                Mediatine, Bruksela, praca Monografia.

1995                Drukarnia Jan Verhoeven ‑ S.P., prace: Złote stopy, Spirala i Totem.

1995                Litograficzna kompozycja pływająca Wisła ‑ Lotos, Kraków.

1997               Mozaika litograficzna w siedzibie Międzynarodowego Koła Artystów Nomadów (Belgia).

1998                Comunic Art., Tervuren (Belgia), praca Skrzydła.

1998                Dom Książki i Biblioteka St. Gilles, Bruksela, praca Libe.

1998                Mozaika litograficzna Pla-Fond w prywatnej Sali koncertowej w Brukseli.

1998 i 1999  Mozaika litograficzna Moby Dick, Molo w Sopocie podczas obchodów 1000 ‑ lecia Gdańska, praca kontynuowana w Ohio i Nantucket (USA).

1998                Mozaika litograficzna (o pow. 30 m2) w fabryce papieru Kostrzyn Paper.

1998               Prace związane z pejzażem, Granica, Las poezji oraz reprezentacja zwierząt.

1998               Coyote ‑ kolekcja prywatna, (USA).

2002               Kompozycje przestrzenne na bazie litografii i papieru w Azylu Gomis, w Agullana (Hiszpania).

2002              Dragon, Bestia  prezentacje podczas konferencji Representing Animals ‑ Centrum Poszukiwania i Studiów nad XX Wiekiem, Uniwersytet Wisconsin, Milwaukee,    (USA).

 

 


Dokumentacja video
 
        2 filmy zrealizowane przez TVP Pr. 1 Z Polski Rodem.
        Film w telewizji Colorado Sp., USA.
        4 filmy telewizja Tele Bruxelles, Belgia.

        3 filmy zrealizowane przez Els Verhoeven w ramach CIA.

 

 

 

         
         

 

Proszę zobaczyć, jak cudownie lekkie i pełne erotyzmu są kobiety na grafikach Andrzeja, i jak pełen ekspresji jest jego Cień. To jest Cień czającego się Kojota.

 

 

         
           
           
   
2008.04.19
***

 

 

 

 

 

zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie
zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie
zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie
zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie
zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie
zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie
zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie
zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie
zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie
zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie
zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie
zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie
zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie
zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie
zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie
zdjecie

 

 


Te przypadkowe zdjęcia z wystawy, które dostałem, niezbyt dobrze eksponują talent Andrzeja K. Wiśniewskiego, ale też nie zdołały go zatrzeć. Ciągle to samo, Andrzej źle, lub w ogóle nie dokumentuje swoich dokonań artystycznych. Wielka szkoda.

2009.01.02

***

 

      “Kobiety Coyote’a” Andrzeja Karola Wiśniewskiego, to jedna z książek do których często i chętnie wracam. Dlaczego? przeczytajcie.

 

 

zdjecie

 

 

 

zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie
zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie
zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie
zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie
zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie
zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie
zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie
zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie
zdjecie zdjecie

 

 


Urokliwa książka, pełna poezji, ludzkich
niepokojów i marzeń. 


2009.03.01

 

***

 

       Odezwał się Andrzej i przesłał mi zdjęcia swoich ostatnich rzeźb w marmurze: Krzysiu, żebyś nie myślał (w tym sezonie ogórkowym) o grzybach i tym, że może ja tylko poezję piszę (czyli nic na temat). Przesyłam Ci zdjęcia moich rzeźb z Naxos. Jedna jest z postawiona do zdjęcia w świątyni Demeter. Obie z tamtejszego marmuru. Pozdrawiam. Coyote.

    Gdybym nie znał talentu Coyote’a pomyślałbym, że okradł Fidiasza, i go poprawił. Niestety ta ze świątyni Demeter jest o kiepskim rozmiarze, a druga z nieznanym mi rozszerzeniem. Czekam na właściwe.

2009.11.23

Andrzej przysłał mi parę zdjęć  swoich prac z Orońska i Europy

 

zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie
zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie

 

 

2010.10.10

 

***

Andrzej tworzy dalej

 

zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie
zdjecie

 

 2011.01.18

***

 

TANIEC WAGINY, ŚWIETNY BRĄZ ANDRZEJA ZROBIONY DLA MNIE

 

 

zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie

 

 

    Zdjęcia wykonał Jan Gaworski, kolega Andrzeja, doskonały fotografik z Orońska, gdzie rzeźba była odlewana. Andrzej mówi: Gaworski to specjalista od znalezienia w rzeźbach właściwego punktu widzenia. Dzięki jego oku, które nie jest z guzika tak jak w misiach – zabawkach, na zdjęciach moich prac często okrywam ze zdumieniem coś nowego. Dlatego zawsze daję mu wolną rękę, przy robieniu zdjęć i zawsze jestem bardzo zadowolony. Absolutny profesjonalista, a poza tym lubię z nim gadać. Szkoda, że jego talent na ogół sprowadzany jest do poziomu „zrób to na wczoraj”, a wykonane prace przedstawiane są bez podania nazwiska. 

 

2011.03.20

 ***

 

zdjecie

 

 Krzysiu, przesyłam Ci obraz symboliczny mojej duszy w formie psa wylegującego się na moich obrazkach. Andrzej

2012.05.25

***

 

zdjecie zdjecie zdjecie

 

 

Przesyłam Ci Krzysiu fotki robocze gałęziarek. Może Ci to coś powie. Może nic . Zrobiłem fasolkę po bretońsku i zupę z ryb. Andrzej

 

17.01.2013

 

  ***

Olga i Andrzej wystawiają

 

 

zdjecie

 

 

2013.06.15

Andrzej chłonie Japonię

   Po pobycie w Japonii Andrzej ciągle jest zafascynowany krajem, ludźmi i wyrafinowaną sztuką. Subtelna linia w rzeźbie, mistrzowskie pociągnięcie pędzla i barwa w malarstwie oraz filozofia życia Japończyków niepodzielnie zawładnęły wrażliwą duszę mojego przyjaciela.

   Piękną akwarelę Japonki chciałem kupić, ale zazdrośnik nie chce mi sprzedać.  

 

 

zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie
zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie
zdjecie zdjecie

 

 

 2015.08.14

 

 

 Andrzej przesłał ślad

 

zdjecie

 

zdjecie zdjecie zdjecie

 

 2016.08.12

 Miałem na te Wystawy zaproszenia, ale ja ostatnio rzadko jadę dalej jak do Lorbasówki

 

zdjecie zdjecie

 

 

   Wystawa ma tytuł “Przestrzeń – podroż w wyobraźni pomiędzy dwoma kontynentami” Najpierw było Naxos – Island, Teraz doszła Wenezuela. Dlaczego w Ambasadzie Wenezueli w Atenach? Po  prostu Ambasador zobaczył książkę. Zapytał czy mógłbym moim alfabetem fal napisać poezje Olgi przetłumaczoną na język Indian Wayuu i Warao (delta Orinoko). Oczywiście propozycja była całkiem jak z naszej bajki więc zastosowałem słynne powiedzenie Julka Tuwima “potrzebny jak poseł irlandzki w Gwatemali”. Coś w tym jest z naszych spotkań. (Pisze Andrzej, 2016.09.16). Nie chce mi się domyślać, co tkwi w ostatnim zdaniu, więc nie wiem, czy nie powinienem się obrazić.
                                                                                                                                                                                                                                                                 

2016.09.18

 

2016.11.23. NIE WIEM KOMU ANDRZEJ POMALOWAŁ TEN SAMOCHÓD, WIDZĘ, ŻE PIĘKNIE

 

 

 

zdjecie

 

 

2016.11.27

2017.03.16 ANDRZEJ Z OLGĄ WYSTAWIAJĄ

 

zdjecie

 

 2017.03.20

 

 2017.04.16 JESZCZE W JAPONII

 

zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie zdjecie
zdjecie zdjecie

 

 

 2017.06.20

LEŚNE SPIRYTS ANDRZEJA

 

zdjecie zdjecie

 

 

 2017.08.25

 

TAŃCZĄCY COYOTE I MOBY DICK

 

 

 

zdjecie zdjecie zdjecie

 

 

 2017.09.24

ANDRZEJ PIEŚCI MOBY DICKA

 

zdjecie zdjecie

 

zdjecie zdjecie zdjecie

 

 2017.10.17

 

 ANDRZEJ CZYTA SWOJEGO MOBY DICKA

 

W NEW BEDFORD

 

zdjecie

 

 

 2018.01.04