W marcu Pani Renata Staniec przysłała mi dwa tomiki swoich wierszy, które opublikowała w 2013 roku. Dwa tomiki: radosne jak wiosna, lekkie jak dotyk motyla, kolorowe jak ukwiecona łąka. Pełne empatii, miłości życia i zmysłowości. Tomiki malowane przez Panie: Renatę Staniec – wierszem, a Zdzisławę Tracz – Mardofel i Joannę Bożek – pędzlem.
    I niech tak zostanie, Pani Renato, jak Pani pisze w liście: –  "…kolorowe – bo tak chciałam; dużą czcionką – bo tak chciałam…", "…I chociaż w dzisiejszej dobie rymy są w niełasce, ja uwielbiam rymować i kto mi zabroni?!" Niech Pani nie pozwoli  odebrać sobie tożsamości przez krytyków, i tych nieżyczliwych, i tych życzliwych, doradców.


zdjecie zdjecie zdjecie

 

2016.04.04